lutego 03, 2018

Postacie. Leonid Hurwicz.

Leonid Hurwicz urodził się w Moskwie, w polskiej rodzinie, w 1917 roku.
Jego rodzice przenieśli się do Rosji z Warszawy po pierwszej wojnie światowej. Długo tam jednak nie pomieszkali. Będąc jeszcze niemowlęciem, wraz ze swoimi rodzicami, Leonid wrócił do Warszawy. Rodzina nie miała wyjścia, bo w Rosji Rewolucja Październikowa powodowała liczne problemy. To nie było przyjemne miejsce do życia.

Wyprawa do Polski była trudną przeprawą dla rodziny - podróżowali bardzo długo wozem konnym z czternastomiesięcznym dzieckiem.

Moskwa, rok 1917. Źródło: Sputnik
Ojciec Leonida był prawnikiem wykształconym na Sorbonie w Paryżu, a matka była nauczycielką, która jednak po urodzeniu dwójki dzieci nie wróciła już do pracy. Uczyła swoje dzieci w domu dość długo. Leonid poszedł do żydowskiej szkoły w Warszawie dopiero, jak miał 9 lat.

W Warszawie Hurwiczowie mieszkają na tyle długo, że Leonid zdąży skończyć studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim. Ucieka jednak z kraju zaraz po odebraniu dyplomu. Już od paru lat Hruwiczowie znowu są prześladowani. Jako Żydzi, nie mogą dłużej zostać w Polsce, w której narastają nastroje antysemickie.

Leonid wspomina, że na uniwersytecie nastroje antyżydowskie były już tak duże, że żydowscy studenci medycyny nie byli dopuszczani do stołu sekcyjnego, a na wielu wydziałach mieli siedzieć na zajęciach w wyodrębnionej części sali. Rektor nie interweniował. Żydowscy studenci, włączając w to Hurwicza, w ramach protestu na zajęciach stali z tyłu sali, zamiast siadać w "wydzielonej" części. Protest poskutkował, ale na krótko. W końcu przyszła wojna.

Leonid Hurwicz jako młody chłopak, źródło: warszawa.pl

W 1938 roku, w ostatniej chwili przed wojną, Leonid (bez rodziców) ucieka do Wielkiej Brytanii, gdzie zaczyna studia z ekonomii. Jednak i tam powoli dociera zło; w Londynie po roku odmawiają mu przedłużenia wizy, więc ponownie trzeba się ewakuować - tym razem do względnie spokojnej Szwajcarii, gdzie próbuje kontynuować edukację, ale okazuje się, że w Europie po prostu nie jest bezpiecznie. Dowiaduje się też, że jego rodzice trafili do radzieckiego obozu pracy na Syberii.

Pojawia się szansa opuszczenia kontynentu, bo Leonidowi udaje się skontaktować z kuzynostwem w Chicago. W 1940 roku, jako 23-letni chłopak, chce uciec do USA na włoskim statku - bilet przysłała rodzina z Ameryki. Może się szykować do wyjazdu. Niestety - nie mija miesiąc, jak Mussolini przyłącza się do Hitlera, a bilet na włoski statek okazuje się bezwartościowy. Nie może odzyskać pieniędzy i jest za biedny, by kupić inny bilet. Wie, że musi uciec z Europy, bo trudno przewidzieć, jak długo będzie bezpieczny w Szwajcarii.

Między Szwajcarią a neutralnym miastem Barcelona na krótko otwiera się połączenie lotnicze. Hurwiczowi udaje się tam polecieć, skąd pociągami jedzie najpierw do Madrytu, a potem do Lizbony. Następnie - w portugalskim miasteczku Estroril - zarabia na podróż ucząc dzieci bogatych hiszpańskich i francuskich turystów, spędzających czas nad morzem.

Estoril, 1940 r.

 W końcu udaje się Leonidowi dostać na statek do Ameryki - grecki okręt Nea Hellas płynie do New Jersey. Pieniądze na bilet ma nie tylko z korepetycji, ale też z pieniędzy odzyskanych od włoskiego armatora, który wcześniej uznał jego bilet za nieważny. Udaje się odzyskać środki, bo Leonid dogaduje się z kapitanem portu, który grodzi włoskiemu przewoźnikowi, że odbierze mu licencję, jeśli ten nie zwróci chłopakowi pieniędzy.

Okręt Nea Hellas, źródło: https://spartanroots.wordpress.com/2016/04/26/my-grandmother-on-the-s-s-nea-hellas/

Kiedy Hruwicz wreszcie dociera do Chicago, żyje w polskiej dzielnicy. Śpi na kanapie i uczęszcza na chicagowski uniwersytet na zajęcia Ludwiga von Misesa, austriackiego, żydowskiego ekonomisty, urodzonego na Ukrainie.

W końcu jednak gruntowne wykształcenie Leonida owocuje - dostaje propozycję pracy na MIT u wybitnego ekonomisty Samuelsona.

Pracuje tam krótko, bo wojna wciąż go ściga. Po zbombardowaniu Pearl Harbor chce pomóc i wkręca się prace nad radarem na uniwersytecie w Chicago. Tam poznaje swoją żonę Evelyn. Będą mieli czworo dzieci.

Leonid z żoną Evelyn, tuż po zdobyciu Nobla. Źródło: NYTimes

W międzyczasie rodzicom Leonida udaje się dołączyć do niego w Ameryce.

Po studiach w Chicago i na Harvardzie, angażuje się w badania nad systemami matematycznymi, opisującymi procesy gospodarcze, co w 2007 roku przynosi mu Nagrodę Nobla (a Hurwicz zostaje najstarszym noblistą w historii).

Nie podejmę się tłumaczenia szczegółów jego odkrycia, bo kompletnie nie znam się na ekonomii, ale w swojej noblowskiej mowie mówił między innymi o demokracji - w prawdziwej demokracji nieuczciwi politycy mogą być powstrzymani przez głos uczciwych jednostek.


W rok po odebraniu nagrody Leonid umiera w Minneapolis. Pamiętajcie o nim, wymieniając polskich noblistów. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Stało się , Blogger